Churros, to tradycyjny, tłusty hiszpański wypiek, często porównywany do naszych pączków. Chyba dlatego, że również jest smażony na głębokim oleju, stąd chętnie jest witany w polskich domach w czasie karnawału. Churros przygotowuje się z parzonego ciasta, takiego jak na gniazda (pączki hiszpańskie). Tradycyjne churros mają kształt długiego patyczka o przekroju gwiazdy i sprzedawane są w specjalnych sklepach zwanych Churreria. Zwykle usytuowanych na głównych ciągach pieszych oraz na dworcach, lotniskach, stacjach metra i innych ruchliwych miejscach. Jest to jedna z najbardziej znanych przekąsek śniadaniowych, oprószona w cukrze pudrze. Można również serwować churros z filiżanką rozpuszczonej czekolady. Jednakże dla mnie w takiej formie są zdecydowanie za słodkie, dlatego moje są tylko upudrowane cukrem i to w zupełności wystarcza. W ramach ciekawostek dodam, że Hiszpanie tą przekąską witają Nowy Rok, a w Urugwaju można zjeść churros wytrawnie podane ze stopionym serem. Polecam!
Składniki na około 30 sztuk:
- 250 ml wody
- 3 jajka
- 55 g masła
- 2 spore łyżki cukru
- szczypta soli
- 1 szklanka mąki pszennej z górką
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Ponadto:
- Olej do smażenia
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie Churros
W garnku zagotować wodę z masłem, cukrem i solą. Do wrzątku wsypać mąkę, dodać wanilię i zdjąć z kuchenki. Energicznie ucierać drewniana łyżką, aż ciasto będzie jednolite i plastyczne, samo będzie odchodzić d brzegów. Odstawić by wystygło.
Wystudzone ciasto zmiksować dodając jedno jako po drugim, cały czas miksując. W efekcie końcowym powinno być gęste i bez grudek. Przygotować rękaw cukierniczy z końcówka gwiazdy. Jeśli nie macie dekoracyjnych tylek, można użyć zwykłego woreczka. Przełożyć do niego ciasto i odciąć około 0, 7 mm rożek. Wprawdzie churros nie będą miały oryginalnego wzorka, ale co tam smak będzie jak najbardziej zachowany. 🙂
Rozgrzać w szerokim rondlu olej i wyciskać bezpośrednio do niego ciasto. By powstały churros o długości około 12 cm. (Nikt tego nie będzie mierzył :).) Smażyć po około 2 minuty z każdej strony na rumiano-brązowy kolor.
Osuszyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu i oprószyć cukrem pudrem. Wg mnie zaraz po usmażeniu przypominają smakiem wianuszki (hiszpańskie pączki), ale następnego dnia do złudzenia nasze chruściki.
Smacznego 🙂
2 Comments