Gdy w sklepach pojawia się piękna duża kapusta, robimy gołąbki. Odkąd pamiętam kiedy byłam dzieckiem mama robiła pyszne gołąbki w gęstym sosie pomidorowym z delikatnie podsmażoną kapustą na oleju. Zaś moja starsza siostra, która była dla mnie również autorytetem w gotowaniu przygotowywała gołąbki zapiekane w piekarniku z ogromną ilością koperku. Obie wersje mimo, iż różne są tak doskonałe w smaku, że zwykle jak robię gołąbki przygotowuję połowę jednych i drugich, nigdy nie mogę się zdecydować. Z gołąbkami jest sporo pracy, więc zamrażam nadmiar, a kiedy znów najdzie mnie ochota rozmrażam i mam szybki obiad.
Składniki:
- 1 bardzo duża lub dwie średnie kapusty włoskie albo białe
- 1 kg mięsa mielonego
- 0,3 kg ryżu
- 1 cebula
- 2 jajka
- Olej do smażenia
- 60 g masła
- 1 puszka koncentratu pomidorowego
- Pęczek koperku
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- Przyprawy:
Sól, pieprz, 2 łyżki majeranku, 3 liście laurowe, 4 ziela angielskie
Przygotowanie:
Ryż ugotować i wystudzić.
Z kapusty usunąć głąb. Włożyć kapustę do garnka zalać wodą i osolić łyżeczką soli. Gotować 10 minut od zagotowania wody na niewielkiej mocy. Odcedzić kapustę i odstawić by troszkę przestygła, by się nie poparzyć. W tym czasie przygotować farsz.
Mięso łączymy z jajkami, ugotowanym ryżem, drobniutko posiekaną cebulą do smaku dodajemy sól, pieprz i majeranek. Wszystkie składniki razem zagniatać, aż powstanie jednolita masa.
Ostrożnie oddzielać liście kapusty by ich nie rozerwać i odkładać do szerokiego naczynia. Mocno trzymające się liście odcinać nożem.
Z liścia usunąć gruby nerw lub mocno go ściąć i na każdy liść nakładać farsz i zawijać jak na zdjęciu w kopertę, aż do wyczerpania masy mięsnej.
W tym momencie nadmiar gołąbków zamrażamy, tyle ile chcemy na kolejny obiad, pozostałe poddajemy kolejnej obróbce.
Gołąbki i pozostałe niewykorzystane liście, najczęściej to są te za małe podzielić na dwie części. Połowę przygotujemy w sosie, a kolejną zapiekamy z koperkiem.
Gołąbki w sosie pomidorowym
Na rozgrzanym oleju najpierw obsmażyć z obu stron pozostałe liście, a potem obsmażyć gołąbki. Do dużego garnka na dno ułożyć obsmażone liście, a na nie bardzo ściśle gołąbki, tak aby jeden przylegał do drugiego. Zalać gołąbki wodą, dodać liście laurowe, ziele angielskie i gotować je pod przykryciem około godziny na małej mocy. Pod koniec dodać koncentrat pomidorowy gotować jeszcze 10 minut. Gołąbki są gotowe.
Wyciągamy je z garnka razem z liśćmi, a wywar doprawiamy solą i zaciągamy mąką rozprowadzoną w ½ szklanki zimnej wody. Sos można zmiksować z luźnymi liśćmi, osobiście uwielbiam je jeść choćby na dokładkę, takie podsmażone, ociekające sosem są nieziemsko smaczne.
Gołąbki podajemy polane sosem.
Zapiekane gołąbki z koperkiem
Żaroodporne naczynie wysmarować masłem. Dno wyłożyć pojedynczymi liśćmi. Na liście układać gołąbki jeden przy drugim, oprószyć drobno posiekanym koperkiem.
(Dodatkowo można obsypać 1 łyżeczką vegety.) Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez godzinę koniecznie pod przykryciem np. z foli do pieczenia. 15 minut przed końcem zdjąć folie by się lekko zarumieniły, można podlać ¾ szklanki wody i gotowe.
Smacznego!