To danie,
które nie wymaga wielkiego nakładu czasu, ani pracy za to jest nie tylko pyszne
ale sycące i pełnowartościowe.
Składniki w zależności ile chcemy przygotować papryk. Ja
przygotowałam 10 na 5 osób bo stanowiły danie główne. Jeśli mają być na lunch czy kolacje lub mniej osób proporcje można zwiększyć i zmniejszyć wg własnego
uznania.
przygotowałam 10 na 5 osób bo stanowiły danie główne. Jeśli mają być na lunch czy kolacje lub mniej osób proporcje można zwiększyć i zmniejszyć wg własnego
uznania.
- 10 papryk
- Około 750 g filetów z piersi kurczaka
- Garść świeżej bazylii
- Główka czosnku
- 10 plasterków boczku – można z niego zrezygnować
- 50 g tartego sera
- Wykałaczki
- Przyprawy: sól, pieprz ziołowy, chili
Przygotowanie:
Każdą paprykę nacinamy wokół ogonka zataczając koło. Wyciągamy gniazdo nasienne pozostałości pozbywamy się w trakcie mycia. Układamy na papierowym ręczniku do osuszenia i przygotowujemy mięso. Filety kroimy na większe paski. Najlepiej każdą połówkę piersi kroić w poprzek na 1, 5 – 2 cm paski.
Obsypujemy przyprawami i posiekanym czosnkiem.
Nadziewamy nimi papryki, aż do wyczerpania mięsa. Następnie kolejno do każdej papryki wkładamy po dwa listki bazylii, ona uschnie ale zostawi pyszny posmak i aromat. Otwór każdej papryki zasypujemy łyżeczką sera. Papryki owijamy w ubranko z boczku i spinamy je wykałaczką. Ja akurat miałam boczek wędzony więc skusiłam się na taką dekorację.
By potrawa była naprawdę soczysta umieszczamy papryki w żaroodpornym naczyniu z przykrywką lub okrywamy szczelnie folią do pieczenia robiąc 3 dziurki na górze do odejścia nadmiaru pary. Pieczemy około godziny w 200 C koniecznie pod przykryciem! Po 40 minutach ściągamy folie z góry i pozwalamy dopiec się całości i zrumienić jeszcze przez jakieś 5-10 minut ale nie spiec.
Papryki wyśmienicie smakują na zimno z czosnkowym pieczywem, albo tostami lub na gorąco podane z ziemniaczanym puree lub frytkami.
Smacznego!