Jak wiecie raz na jakiś czas sięgam do mojej ponad wiekowej, spadkowej książki kucharskiej udało mi się już przygotować z niej niesamowite potrawy o czym mieliście okazję się przekonać. Tym razem wybrałam piernik toruński. Robiłam go po raz pierwszy z dużą obawą co z tego wyjdzie. Okazało się, że niepotrzebnie. Piernik wyszedł cudowny w smaku, cała rodzina zachwycona. Jak się okazuje nie bez powodu pierniki toruńskie są znane na całym świecie. Wypiekano je już w średniowieczu, a te produkowane obecnie nadal zachwycają cudownym smakiem i wyglądem i wcale nie ustępują tym pieczonym od wieków, wedle toruńskiej tradycji.
Składniki:
- 1/2 litra miodu naturalnego
- 300 g cukru
- 1 kg pszennej mąki
- 1 kieliszek rumu
- 20 g sody (3 płaskie łyżeczki)
- 3 jajka (Dałam 4 bo miałam małe)
- 90 g masła
Przyprawy:
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka cynamonu
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1/2 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 200 g masła
- 80 ml śmietanki kremówki
Przygotowanie:
Miód zagotować z przyprawami, przelać do miski, dodać trochę mąki, wymieszać. Dodać masło i znów trochę mąki, miksować aż masło się rozpuści.
Ciasto będzie gęste, więc najlepiej użyć widełek do miksowania ciast drożdżowych w kształcie haka lub spirali.
Jajka ubić z cukrem na jasną masę. W rumie rozpuścić sodę i dodać wraz z jajkami do lekko przestudzonego ciasta.
Stopniowo dodawać mąkę.
Gładkie, wyrobione ciasto umieścić w kamionce lub garnku, przykryć ścierką i odstawić w chłodne miejsce na tydzień by ciasto dojrzało do pieczenia.
Po tygodniu ciasto pieczemy i gotowe odstawiamy na kolejne dwa tygodnie
Krok 2
Postanowiłam, że przełożę piernik powidłami i kremem, więc upiekłam w dwóch formach.
Formy o wymiarach 38/29 cm wysmarowałam margaryną.
Ciasto podzieliłam na dwie części. Stolnice oprószyłam mąką by było łatwiej rozwałkować ciasto.
Rozwałkowałam i na wałku przeniosłam do formy.
Piekłam obie formy na raz w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180 stopni C przez 18 minut. Jeśli będziecie piec w jednej formie czas pieczenia się znacznie wydłuży, trzeba piec do suchego patyczka.
Ciasto pięknie wyrasta, podwaja swoją wysokość.
Gotowe, wystudzone zawinąć w lniane płótno i trzymać aż skruszeje i zmięknie co potrwa ze 2 tygodnie,
Krok 3
Po dwóch tygodniach .
Oba blaty położyć jeden na drugi i ostrym nożem wyrównać brzegi, po to by równo nałożyć polewę czekoladową. Następnie przekroić na pół wzdłuż najdłuższego boku by po przełożeniu powstały dwa pierniki.
Krok 4
Wszystkie 4 blaty ciasta nasączyć ponczem, jeden przełożyć powidłami, drugi kremem. Delikatnie docisnąć i posmarować gęstniejąca polewą. Dowolnie udekorować.
Smacznego!