To chyba jedna ze smaczniejszych zup jakie w życiu jadłam. Nie dość, że fantastycznie smakuje to cudnie wygląda. Zupa gulaszowa dobrze doprawiona, gęsta, bardzo sycąca o delikatnym słodkawym posmaku i pięknym pomarańczowym kolorze.
W dodatku wpadłam na ten pomysł zupełnie przypadkiem. Kiedy z brukwią spotkałam się po raz pierwszy, kupując sądziłam, że kupuje
wyrośniętą rzepę. Dopiero w domu kiedy sprawdziłam okazało się cóż to za warzywo. Brukiew jest bardzo popularna w krajach Wielkiej Brytanii ale również w Norwegii, jest składnikiem wielu dań, zup, dodatków do mięs, pure. Brukiew w Polsce to prawdziwy rarytas zdobywany na rynkach warzywnych lub w sklepach ze zdrową żywnością.
Składniki na 4 duże porcje:
- 1 spora brukiew
- 2 cebule
- 2 czerwone papryki
- 2 żółte papryki
- 1 marchew
- 900 g mięsa
wieprzowego nie tłustego - 4 łyżki oliwy
- 1 kopiasta łyżka mąki
- opcjonalnie 4 łyżki kaszy jęczmiennej
Przyprawy:
2 liście laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, sól, pieprz świeżo zmielony, 1/2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej, 1/3 łyżeczki ziarenek chili
Przygotowanie:
Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na oliwie. Mięso pokroić w kawałki (ok. 2-3 cm), dodać do cebuli, oprószyć solą, pieprzem, papryką, chili
i podsmażyć. Marchew i paprykę pokroić w kawałki po 1-2 cm i dorzucić do mięsa.
Tak samo brukiew pokrojoną w słupki (jak frytki). 05
Smażyć razem 20 minut. Przełożyć do garnka, całość zalać wodą, dodać ziele angielskie i liście laurowe i kaszę. Dusić pod przykryciem godzinę i 15-20 minut, tak by mięso było miękkie. Jeśli kasza się dobrze rozkleiła nie trzeba dodawać mąki, w przecinam razie mąkę rozpuścić w ½ szklanki zimnej wody wlać do zupy, wymieszać i zagotować. Podawać z kluskami na parze
lub grzankami czosnkowymi.
Smacznego!