Trudno było mi się przekonać do szpinaku. Mówiąc szczerze od dziecka nie darzyłam go sympatią, to była moja zmora i żadne argumenty przemawiąjące na jego korzyść zupełnie do mnie nie trafiały. Być może dlatego, że papka jaką podawała mi mama była zwyczajnie nie do przełknięcia, a być może dlatego, że do pewnych rzeczy trzeba zwyczajnie dorosnąć.
Dziś wiem, że szpinak jest wprost wyśmienity o ile jest dobrze przyrządzony. Dlatego najlepiej podawać go w formie surowej właśnie w surówkach, wówczas zachowuje świeżość, piękny wygląd i wspaniały smak, a przy tym całe mnóstwo witamin i minerałów.
Surówka ze szpinaku, która przyrządziłam jest niesamowicie prosta i szybka w przygotowaniu, ale również jest bardzo smaczna i mega zdrowa. Polecam!
Składniki:
- 2-3 garście liści szpinaku
- 80 g orzechów włoskich
- 1 kulka sera mozzarella
- 3 łyżki oliwy
- sok z 1/2 pomarańczy
- 1 łyżka octu jabłkowego lub soku z cytryny
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Szpinak zamoczyć w misce z zimną wodą by pozbyć się nieczystości, a potem odcedzić i wysypać na ręcznik papierowy by obsechł. Przełożyć do miski. ( Jeśli łodygi są grube należy je obciąć i wyrzucić).
Z oliwy, soku i octu przygotować dresing i polać nim szpinak. Oprószyć solą i pieprzem.
Ser pokroić na plastry i jeszcze na połówki, dodać do sałatki wraz z orzechami. Całość delikatnie, ale dokładnie wymieszać.
Smacznego!